Majątek Habsburgów w dzisiejszej gminie Brzeszcze

Karol Stefan Habsburg

Majątek Habsburgów w dzisiejszej gminie Brzeszcze

Rozmowa Teresy Jankowskiej z Michałem Jarnotem – historykiem i archiwistą, absolwentem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (kierunek historia). Michał Jarnot jest autorem publikacji w prasie regionalnej (Odgłosy Brzeszcz, Nowiny Andrychowskie, Almanach Kęcki), a także branżowej (Szkice Archiwalno-Historyczne, wydawane przez Archiwum Państwowe w Katowicach). Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół historii regionalnej, historii Galicji, dziejów sądownictwa, a także genealogii.

Panie Michale, jak to się stało, że rodzina Habsburgów stała się właścicielem Brzeszcz i okolic?

Michał Jarnot: Habsburgowie weszli w posiadanie dóbr w Brzeszczach i okolicznych miejscowości w 1822 roku. Wtedy to Wiktoria z Klosów Mieroszewska oraz arcyksiążę austriacki i książę cieszyński Karol Ludwik Habsburg dokonali zamiany swoich dóbr. Wiktoria Mieroszewska przekazała Brzeszcze wraz z okolicznymi miejscowościami (Przecieszyn, Skidziń, Wilczkowice, Nowa Wieś i Hecznarowice) na rzecz Habsburgów w zamian za dobra w Chrzanowie i okolicy. Nie były to pierwsze dobra, w których posiadanie weszli Habsburgowie na tym terenie – w 1815 roku stali się właścicielami Jawiszowic.

Karol Ludwik Habsburg
Karol Ludwik Habsburg
fot.: Wikipedia

Jak wielki był to majątek?

W końcu XIX wieku w dobra Habsburgów w samych Brzeszczach obejmowały ponad 500 hektarów. W ich skład wchodziły  folwarki Nalęż i Siedliska. Nie był to największy areał, jeżeli chodzi o dzisiejszy kształt gminy Brzeszcze. Najwięcej dóbr Habsburgowie posiadali w Jawiszowicach – ponad 650 hektarów. W pozostałych miejscowościach gminy Brzeszcze było to: Skidziń – ponad 300, Przecieszyn – ponad 150, Wilczkowice – ok. 200. Grunty Habsburgów w tych miejscowościach stanowiły zwarty kompleks w tej części Zachodniej Galicji.

Poza gospodarstwami rolnymi, ważną gałęzią dochodów Habsburgów były stawy hodowlane. W samych Brzeszczach obejmowały one teren blisko 180 hektarów. Na terenie Brzeszcz znajdowała się również gorzelnia, podobnie w Jawiszowicach i Skidziniu.

Mapa arcyksiążęcych dóbr w Brzeszczach z 1918 roku
Mapa arcyksiążęcych dóbr w Brzeszczach z 1918 roku
fot. z zasobów Archiwum Państwowego w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej, zespół nr 13/908 Dyrekcja Dóbr Żywieckich, sygn. 528
Mapa arcyksiążęcych dóbr w Brzeszczach z 1918 roku
Mapa arcyksiążęcych dóbr w Brzeszczach z 1918 roku
fot. z zasobów Archiwum Państwowego w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej, zespół nr 13/908 Dyrekcja Dóbr Żywieckich, sygn. 528

W jaki sposób Habsburgowie zarządzali tutejszym majątkiem?

Habsburgowie administrowali swoimi majątkami bezpośrednio przez zarządców lub też wydzierżawiali je. Majątek w Brzeszczach przez długie lata dzierżawiony był przez Adolfa Bartke, a następnie przez jego syna Ryszarda (który później był zarządcą majątku Brzeszcze-Jawiszowice administrowanego przez Polską Akademią Umiejętności). Majątek w Jawiszowicach był w dzierżawie Jerzego Krzemienia, natomiast majątek w Skidziniu – Samuela Schmelza, a następnie Adolfa Krzemienia.

Jak żyło się mieszkańcom we włościach habsburskich, jakie mieli przywileje i prawa?

Żywieccy Habsburgowie silnie zaznaczyli swoją obecność w miejscowościach dzisiejszej gminy Brzeszcze. Administracja żywieckich dóbr dawała zatrudnienie – służącym, fornalom, stangretom, leśniczym czy gajowym, a także zwykłym najemnikom. Jako przykład można wymienić kilka osób z Brzeszcz: Grzywa Adam, pełniący funkcję strażnika lasowego, Wojciech Matejko, pracujący jako gorzelnik w Brzeszczach, Wincenty Pieczka i Walenty Kubica – dworscy stawowi czy też Józef Włoszek – stangret. Warto również zwrócić uwagę na mieszkańców Brzeszcz i Jawiszowic, którzy znaleźli zatrudnienie w habsburskich dobrach odległych od swojego miejsca pochodzenia. Jako przykład wymienić można Alojzego Galocha z Jawiszowic, którzy pracował w żywieckim browarze oraz Józefa Jarosza również z Jawiszowic – gajnego w Kamesznicy.

Należy wspomnieć, że Habsburgowie sprawowali prawo tzw. patronatu nad kościołami, położonymi w ich dobrach. Dotyczyło to również Brzeszcz i Jawiszowic – głównie w zakresie prac remontowych. Ponadto sprawowali opiekę nad szkołami, m.in. w zakresie dostarczania z własnych lasów opału.

Obecność Habsburgów w Brzeszczach wiązała się również z regulacją prawa poboru drewna  z dworskich lasów, prawa korzystania z pastwisk czy prawa poboru wody z dworskiej młynówki. Sprawy te były regulowane ugodami czy wyrokami różnych gremiów. Prawo poboru drzewa opałowego było uregulowane ugodami z 1865 i 1907 r. Ugoda z 1865 r. przyznawała gminie Brzeszcze prawo do poboru drewna z dokładnie określonych działek. Zaznaczono m.in., że „do poboru należą wszystkie suche gałęzie z drzew spadłe, tudzież suche gałęzie na stojącym drzewie, które samą ręką bez spinania się na drzewo zerwać się dadzą […]”. W trakcie poboru drewna nie można było również używać siekiery. Zbiórka mogła odbywać się raz w tygodniu – w piątek, a gdyby przypadało w ten dzień święto – to w sobotę. W ugodzie zostały również określone „posiadłości” które miały prawo poboru drewna. Posiadłości te zostały wyrażone w konkretnych numerach domów, z zaznaczeniem nazwiska ówczesnego właściciela. Wykaz posiadłości obejmował 206 pozycji. Ugoda z 1907 r. została zawarta m.in. w związku ze sprzedażą nieruchomości na rzecz Rapaporta – z przeznaczeniem pod tor kolejowy dla kopalni. Sprzedażą objęty był również fragment lasu, na którym ciążyło prawo poboru drewna przez gminę Brzeszcze. Mieszkańcom Brzeszcz przyznano w związku z tym m.in. prawo poboru drewna w lesie położonym na terenie Jawiszowic (ale tylko w zakresie poboru pniaków).

Prawo pasania bydła regulowano wyrokiem CK Namiestnictwa z 1868 r. Dotyczył on tylko mieszkańców przysiółków Zielona, Bór, Nazieleńce i Szczotki. Wyrok ten zezwalał na wypas zwierząt, ale w zamian za czynsz od kilkunastu do kilkudziesięciu krajcarów w zależności czy chodziło o konia, krowę, jałówkę, cielę czy nierogaciznę. Uprawnionymi do wypasu były konkretne osoby, którym wskazano jaką ilość poszczególnych zwierząt mogą prowadzić na wskazane pastwiska. Wyżej wymieniony wyrok był powodem licznych odwołań i dodatkowych ustaleń.

Wykaz osób uprawnionych do korzystania z dworskich pastwisk z 1868 roku
Wykaz osób uprawnionych do korzystania z dworskich pastwisk z 1868 roku
fot. z zasobów Archiwum Państwowego w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej, zespół nr 13/908 Dyrekcja Dóbr Żywieckich, sygn. 312
Wykaz osób uprawnionych do korzystania z dworskich pastwisk z 1868 roku
Wykaz osób uprawnionych do korzystania z dworskich pastwisk z 1868 roku
fot. z zasobów Archiwum Państwowego w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej, zespół nr 13/908 Dyrekcja Dóbr Żywieckich, sygn. 312

Czy w dokumentach dotyczących relacji Habsburgowie – mieszkańcy pojawiały się konflikty?

Tak, dochodziło do licznych sporów pomiędzy dworem a mieszkańcami Brzeszcz i okolic. Powodem tych sporów było m.in. tzw. „szkodnictwo lasowe”. W dużej mierze polegało ono na wypasie krów w lesie. Za taki proceder przeważnie zasądzano karę 24 godzin więzienia oraz odszkodowanie w wysokości 1-2 złotych. Różne było oddziaływanie kar. Jako przykład niech posłuży sytuacja z 1893 roku, kiedy to próbowano ściągnąć zaległe kary pieniężne od około 30 mieszkańców Brzeszcz. Kary te zostały zasądzone w latach 1878-1891. Nie wyegzekwowano wówczas żadnej wierzytelności, m.in. ze względu na fakt, że część ukaranych już zmarła, pozostali natomiast uchylali się od uiszczenia opłaty.

Habsburgowie pozostawali właścicielami majątku Brzeszczach do 1924 roku.

Tak, wówczas doszło do przekazania części majątku na rzecz Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie. Akt zamiany został sporządzony w Warszawie. Ze strony Habsburgów podpisał go Karol Olbracht Habsburg w imieniu swojego ojca Karola Stefana, ze strony PAU prof. Stanisław Wróblewski.

Karol Stefan Habsburg
Karol Stefan Habsburg
fot.: Wikipedia
prof. Stanisław Wróblewski
prof. Stanisław Wróblewski
fot.: http://law.uj.edu.pl

Było to wydarzenie bez precedensu, ponieważ obejmowało teren o ogromnej wielkości – od Brzeszcz do Żywca. Paragraf  pierwszy aktu stwierdzał: „Karol Olbracht Habsburg oświadczył, że Ojciec jego Karol Stefan Habsburg, chcąc upamiętnić stosunki, jakie go łączyły z Akademją Umiejętności w Krakowie w czasie, kiedy sprawował godność jej protektora upoważnił go do zeznania na rzecz Akademji Umiejętności w Krakowie darowizny z przedmiotów poniżej wymienionych […]” Przedmiotami tymi były nieruchomości położone w Sporyszu, Starym Żywcu, Lipowej, Cięcinie, Żabnicy, Zawoji, Skawicy, Juszczynie, Sidzinie, Dankowicach, Kaniowie Wielkim, Bestwinie, Bestwince, Czańcu, Grojcu, Komorowicach, Czechowicach, Lipniku oraz Bulowicach. Darowizna obejmowała również nieruchomości w Brzeszczach i innych miejscowościach należących do dzisiejszej gminy: Jawiszowicach, Skidziniu, Przecieszynie i Wilczkowicach. Warto zapamiętać, że Habsburgowie w 1924 roku. nie pozbyli się całości nieruchomości w tych miejscowościach, ponieważ z darowizny wyłączone zostały obszary leśne.

Pierwsza strona odpisu aktu darowizny z 1924 r., sporządzonego pomiędzy Karolem Stefanem Habsburgiem a Polską Akademią Umiejętności
Pierwsza strona odpisu aktu darowizny z 1924 r., sporządzonego pomiędzy Karolem Stefanem Habsburgiem a Polską Akademią Umiejętności
fot. z zasobów Archiwum Państwowego w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej, zespół nr 13/908 Dyrekcja Dóbr Żywieckich, sygn. 832
Karol Olbracht
Karol Olbracht
fot.: Wikipedia

Panie Michale, dziękuję za tę ciekawą rozmowę i przybliżenie wielu interesujących faktów o właścicielach Brzeszcz w latach 1822 – 1924.


Rozmowa została przeprowadzona w ramach projektu „ŚCIEŻKAMI AKTYWNEJ PAMIĘCI. BRZESZCZE 2021. SZLAK HABSBURGÓW W GMINIE BRZESZCZE”, realizowanego przez Stowarzyszenie Wspólnota Samorządowa, współfinansowanego ze środków finansowych Gminy Brzeszcze w ramach otwartego konkursu ofert na wsparcie realizacji zadań publicznych w roku 2021.